Serial Trzynaście powodów to jedna wielka kontrowersja od pierwszego wydania. W oparciu o powieść Jaya Ashera pierwszy sezon serialu sprawdził życie wielu uczniów w Liberty High. Można powiedzieć, że każdy z nich miał wpływ na śmierć jednej z koleżanek z klasy. Ta koleżanka to oczywiście Hannah Baker. Jej głos właśnie odpowiada za narrację w serialu online. Produkcja ma odważne spojrzenie na zdrowie psychiczne nastolatków. Jednocześnie ostro skrytykowano go za to, jak radził sobie z samobójstwem wśród nastolatków. Wielu psychologów wyraziło obawy, że tak nie powinno być. Miejmy nadzieje, że autorzy nie powtórzą tego błędu w sezonie 4 online. To by był prawdziwy „strzał w kolano„.
Pierwszy sezon serialu był społecznie nieodpowiedzialny w przedstawieniu samobójstwa. Eksperci w tym czasie ostrzegali, że narusza większość ich wytycznych dotyczących unikania zarazy samobójczej. Badania wykazały korelację między premierą serialu w 2017 roku, a wzrostem liczby samobójstw wśród młodzieży. To bardzo dziwne i można uznać za przypadek. Jednak jeśli patrzeć na oglądalność tego serialu to może być zupełnie inaczej. Dobrze wiemy jak młodzież wszystko przeżywa. Ale jeśli odłożymy te niezwykle poważne kwestie na bok i spojrzymy na to wyłącznie jako rozrywkę to Trzynaście powodów online to świetna produkcja. Nie bez powodu zyskał sobie uznanie krytyków. Podobnie jak serial Co robimy w ukryciu. Ta komedia znów zyskała uznanie u wszystkich widzów.
Serial ten miał poważnie traktować nastoletni ból. W przeciwieństwie do tego, kolejne dwa sezony rutynowo pomijały ten znak. Przedstawiają okres dorastania jako czas słodyczy i nieznośnego okrucieństwa. W niedawno wydanym trzecim sezonie źle się dzieje. Nie ma tego czegoś z początku sezonu. Łatwo było opiekować się Hannah, łatwo wciągnąć się w brutalne, nastoletnie zabawy, w które grali z nią koledzy z klasy, i łatwo było wiedzieć, co doprowadziło do jej śmierci. Druga część koncentruje się na procesie gwałciciela Hannah. To wszystko kończy się graficzną sceną gwałtu i próbą strzelania do szkoły. Jednym słowem masakra. Brian Yorkey jest bardzo kontrowersyjnym twórcą. Zresztą idealnie to widać tutaj.
Rezultatem tego wszystkiego jest program, który wydaje się nieostrożny w odniesieniu do problemów młodzieży. Nie wiem jak można było oglądać scenę przemocy seksualnej, która okazała się przerażająca i wyzyskująca. Jednak chyba właśnie takie rzeczy zachęcały coraz większą liczbę fanów do obejrzenia serialu. Trzeci sezon po prostu nie wie co zrobić ze sobą i swoimi bohaterami. Taka fabuła na siłę, aby tylko kontynuować serię. Trzynaście powodów uruchamia się ponownie jako rzekomo mniej zapalna tajemnica morderstwa wśród nastolatków. Wszyscy boją się co autor może wymyślić w czwartym sezonie. Jestem ciekaw też, czy zobaczymy aktorkę Alisha Boe w kolejnej części. Jest wiele zagadek, które już niedługo się wyjaśnią.