Powiedzieć, że AMC The Walking Dead odniosło wielki sukces, to mało powiedziane. Od momentu premiery w 2010 r. Post-apokaliptyczny thriller stał się mistrzem oceniania kablowego. I pomimo rozpadającego się krajobrazu telewizyjnego i coraz bardziej makabrycznych odcinków serialu, każdy sezon przyciąga oszałamiającą liczbę widzów – prawie tak, jakby pokaz był samą infekcją wirusową. Dlaczego więc serial telewizyjny reklamowany sloganem „Spread the Dead” jest hitem wśród żywych? Ponieważ Amerykanie kochają zombie – w całej ich bezmyślnej, rozkładającej się chwale. Niedługo pojawi się spin off, o nazwie The Walking Dead: World Beyond. To może być prawdziwa petarda.
Może uda nam się wskazać na kościsty palec oskarżenia w reżyserii George’a Romero (czule pochwalony w pierwszym odcinku sezonu ósmego). Po nocnym życiu żywych trupów z 1968 r. Zombie poszły do głównego nurtu, jęcząc i gryząc się w nasze ekrany filmowe i komiksy, jak nigdy dotąd. A The Walking Dead szanuje tradycję Romero, wysyłając ich masowo na ekrany naszego pokoju rodzinnego, którym towarzyszą niespotykane poziomy gore. Rzeczywiście, po wizycie w serialu, recenzent horroru Jeff Otto z bloody-disgusting powiedział: „To może być najkrwawszy występ w telewizji”.
Opierając się na popularnym serialu komiksowym Roberta Kirkmana, Tony’ego Moore’a i Charliego Adlarda, The Walking Dead spędził większość swojego czasu na szeryfie Rick Grimes, gdy stara się utrzymać grupę ocalałych w oddychającym świecie zombie. Ludzie są mniejszościami w tym nowym krajobrazie, a „spacerowicze”, jak się ich nazywa, mają tylko jeden cel: zabijać i jeść ocalałych, niekoniecznie w tej kolejności. Jedynym sposobem, aby uniknąć takiego makabrycznego losu, jest stać się naprawdę przydatnym z pistoletem. Albo kij baseballowy. Lub śrubokręt. Albo jakakolwiek inna prowizoryczna broń ląduje w twojej ręce.
The Walking Dead to nie tylko zabijanie i ponowne zabijanie: chodzi o ponowne uruchomienie nowej cywilizacji, nawet jeśli ślady dawnej cywilizacji wymykają się z ogrodzenia. Chodzi o to, jaka cywilizacja może wyglądać – i jakie okropności świata rozsypanego przez zombie zrobiły dla tych, którzy przeżyli. Prawdę mówiąc, najbardziej przerażające postacie z The Walking Dead to nie umarli, ale żyjący. To nigdy nie było tak prawdziwe, jak w sezonie 9, kiedy ci, którzy przeżyli, mają do czynienia z nową, przerażającą twarzą ludzkości – ludźmi, którzy noszą maski zmarłych i chodzą wśród zombie, angażują się w ciekawy, choć śmiertelnie symbiotyczny związek.
Gdy pojawiają się nowi złoczyńcy, stare postacie odchodzą, opuszczając grupy, związki i często samo życie. Nawet były bohater serialu, Rick, już nie ma. Ale wraz ze zmianą postaci seria zawiera wątki tematyczne, które trwają i trwają. Każdy sezon zdaje się prowadzić nas przez nowe ścieżki zepsucia, pokusy, odkupienia i zniszczenia. Czasami starzy złoczyńcy skręcają za róg. Czasami nie. Chyba tak jak samo życie.
Zombie zawsze zawdzięczają przynajmniej część swojej popularności temu, że dzięki nim społeczeństwo jest w stanie kontemplować i zmagać się z głębszymi problemami. Romero użył swoich zombie do satyryzowania konformizmu i konsumpcjonizmu. The Walking Dead sezon 10 online wydaje się jednak nie myśleć o satyrze; zamiast tego jest to szczere (choć niepokojące i obrzydliwe) badanie ludzkiej psychiki. Tematy rodziny, przyjaźni, a nawet wiary powstają prawie tak często, jak umarli. I to ma sens: nawet najbardziej świeckie wśród nas dałoby dodatkową myśl lub dwie do życia po śmierci, gdyby zobaczyły, że ich drogo opuszczona ciotka Betty rusza w ich stronę.
W lutym 2013 r. Relevant opublikował esej na temat głębszych znaczeń The Walking Dead – badania społeczności i, w pewnym stopniu, społeczności, którą powinniśmy objąć. Scott Elliott pisze: „To karykatura niebezpieczeństw, przed którymi stoimy – podkreślając powód, dla którego musimy trzymać się razem. Ponieważ tak jak w prawdziwym życiu, podobnie jak The Walking Dead, istnieją dwa rodzaje niebezpieczeństw: siły zewnętrzne i siły od wewnątrz. musimy walczyć z dumą, przemocą i niesprawiedliwością, jakie widzimy na świecie, tak jak sami musimy walczyć z internalizacją tych brzydkich mocy. ”