Marek razem z żoną Carlą oraz dziećmi Kajetanem i Emilką, liczyli, że w małej mazurskiej miejscowości odnajdą spokój. Pragnęli odciąć się od dawnego życia i odpocząć, jednak ich nadzieje spełzają na niczym. Każdy z członków rodziny otrzymuje groźby śmierci. Ochraniający ich agenci są bezradni. Pewnej nocy Marek wymyka się z domu. W tym samym czasie w niedalekim warmińskim miasteczku ma miejsce nielegalna gra w pokera. Stawka sięga milionów. Dyrektor więzienia Ryszard nie waha się zaryzykować, jednak przegrywa. Zaciąga dług u Stefana, miejscowego gangstera. O poranku jego ludzie, Patryk i Domino, żądają spłaty zobowiązania. Ryszard ratuje się ucieczką. Tymczasem Stanisław wybiera się z wnuczką Ami i jej psem Zochą na polowanie. Zwierzę chwyta trop i wybiega na drogę prosto pod samochód, którym jadą dwaj uciekinierzy. Ten incydent wszystko zmienia.